Są koncerty dobre, lepsze, najlepsze i takie, które swoim ładunkiem energetyczno - emocjonalnym wymykają się z jakiegokolwiek stopniowania. Koncerty kosmiczne!

 

Mike Stern & Didier Lockwood Band wywołali dzisiaj w mieście duże poruszenie. Przyjechali ze świata do Gliwic i pokazali, że jazz to wolność, to zabawa, to lekkość i jednoczesna siła, która cieszy i która powoduje bezbłędną interakcje publiczności względem artysty. Kiedy tych czterech, lekko starszych i uśmiechniętych panów weszło na scenę, gęsto zgromadzona publiczność w Parku Chopina, dużymi owacjami dała sygnał, że jest gotowa na coś niecodziennego. Dostała to z naddatkiem. Zabawa dźwiękami, wokalizy, instrumentalna wirtuozeria i solówki doprowadzały publiczność do dużej euforii. Między artystami, a publicznością była chemia. Było to widać choćby w spontanicznym skoku ze sceny Didiera Lockwooda, który nie przerywając gry, przeciskał się między rzędami krzeseł, wywołując falę braw. Ci muzycy grali na najważniejszych scenach świata i mieli kontakt z niejedną publicznością koncertową. Bez chwili wahania, powiedzieli po koncercie, że polska, gliwicka publiczność jest w absolutnej czołówce. Mike Stern, Didier Lockwood, Tom Kennedy i Steve Smith – bramy tego kraju i tego miasta będą dla was zawsze otwarte. Kłaniamy się wam.

 

 

 

 

Paweł Januszewski

Fundacja Integracji Kultury zaprasza na projekt dofinansowany z budżetu Miasta Gliwice

 

webmaster: agabaron.pl