Fundacja Integracji Kultury zaprasza na projekt dofinansowany z budżetu Miasta Gliwice
— Black String —
7.07.2017
CK JAZOVIA
Black String – ulegliśmy wszyscy, ogromnej sile dźwięków, głębokiemu uduchowieniu i hipnotycznej fali jaką wywołali.
Gościliśmy już w Jazovii artystów z całego świata, ale kultura koreańska jest u nas zupełną premierą. Black String. Sama nazwa zespołu zupełnie nie relacjonuje przygody, jaką potrafią stworzyć. Nie oddaje przestrzeni dźwiękowej, jaką wypracowują brzmieniem. Nie opisuje egzotyki, jaka panuje w otoczeniu koncertu. Ich motto brzmi „Współczesna muzyka z Korei nie ma granic”. Są niemal w ciągłej podróży po świecie pełniąc funkcję ambasadorów swojej kultury, tradycji i jednocześnie współczesnego podejścia do rzeczywistości. Dzisiejszy punkt ich drogi to Polska, Gliwice. Dali nam fragment swojego świata i wciągnęli nas do niego bezgranicznie, niemal porwali. Zrobili to bez najmniejszego sprzeciwu publiczności. Wszystko to co się działo dzisiaj na scenie Jazovii było niecodzienne. Od pierwszego momentu punktem zaczepienia uwagi były instrumenty: geomungo, daegeum, yanggeum , janggu. Ich zagadkowe brzmienie budowało atmosferę mistycyzmu i niebywałej głębi. Wibrujące i długie wokale przypominały formę nabożeństwa zmieszaną z ludowymi rytuałami. Podstawą tego zespołu jest improwizacja, która w dalekowschodnich kulturach zagościła o wiele wcześniej niż w jazzie. Prawdopodobnie dzięki niej da się wyczuć w ich twórczości jazzującą dzikość i ducha. Ten wieczór to był jeden z tych punktów zwrotnych w naszym myśleniu. Do tej pory, kiedy mówiliśmy Korea Południowa, przed oczami stawały nam bardziej kwestie związane z niebezpiecznym sąsiadem tego kraju. Od tego wieczoru to Oni będą punktem odniesienia w temacie tego kraju. Black String, zaczarowaliście Gliwice!
FOTO:
Michał Buksa,
Hubert Kalla