Fundacja Integracji Kultury zaprasza na projekt dofinansowany z budżetu Miasta Gliwice
— Kroke —
21.07.2017
CK JAZOVIA
KROKE – zjawisko będące punktem odniesienia, gatunek indywidualny.
Pewnym jest, że w Polsce już niejeden muzyk opiera się na formule, którą stworzył ten zespół. Ich gatunek stał się punktem odniesienia. Nazywa to się MUZYKĄ KROKE i nie ma w tym grama przesady, cienia pychy. Kiedy zaczynali, byli atrakcją krakowskiego Kazimierza, muzycznym duchem dawnej żydowskiej dzielnicy, byli na miejscu. Dziś, 25 lat później, są obecni na całym świecie i tam niosą tego ducha. Gdyby ich sztuka zamykała się w kategoriach klezmerskiego uwodzenia, byłoby to piękne, ale nie fenomenalne. Oni idą dalej, wiją melodykę, czarują skokami dźwięków, bawią się formułami i improwizują. Ten ostatni czynnik jest szkieletem tego zespołu, podstawą ich uroku. Dziś w Jazovii zespół KROKE pobudził salę koncertową, ale bez najmniejszej przesady, gdyby okna sali otworzyć, w tym wieczorze zakochałaby się cała gliwicka starówka i uległa by tej atmosferze bez sekundy sprzeciwu, zastanowienia. To był koncert, który wciągał też swoją prostotą. Słuchacze nie byli druzgotani ociężałą wirtuozerią, przy której świadomość poci się ze skupienia. Było lekko, naturalnie, przyjemnie. Jednocześnie niebanalność tego projektu jest wręcz nie do opisania. Kiedyś krakowska dzielnica, chwilę później Polska, teraz cały świat. W klubie fanów tego zespołu jest całkiem niezłe towarzystwo: Steven Spielberg, David Lynch, Peter Gabriel i wszyscy dzisiejsi goście z Jazovii. Ktoś jeszcze? Jeśli ktoś z Państwa jakimś cudem w tym gronie jeszcze nie jest, to polecamy, bo warto mieć uwagę na ten zespół. Miejmy nadzieję, ze w tym roku mija dopiero jedna czwarta tego, co jeszcze przed nami. Tego życzymy.
FOTO:
Agnieszka Baron
Michał Buksa,
Paweł Kołodziej