Miasto Gliwice

i Fundacja Integracji Kultury zapraszają na:

Lars Danielsson

10.05.2018

CK Jazovia

Lars Danielsson – artysta spójny i jasno sprecyzowany na budowanie muzyki w sposób elegancki.

 

On jest nasz! Takie jest pierwsze odczucie, po pierwszych słowach, takie wrażenie, a trzeba raczej powiedzieć, że to życzenie. Jeśli obywatelstwo mogłaby wręczać publiczność, to zdecydowanie polskie, a nawet gliwickie, przyznałaby właśnie Larsowi. To kolega Możdżera, to od dzisiaj nasz kolega. Lars na scenie był sam, ale otoczyły go na niej trzy instrumenty, drobna elektronika i wpatrzone w artystę oczy publiczności. Jednak powiedzmy sobie szczerze, nie o zmysł widzenia chodziło najbardziej, chodziło o dźwięk, i o tym warto powiedzieć. Dość oszczędnie produkował dźwięki, ale każdym z nich kreował bezmiar przestrzeni i napięcia. Nie śpieszył się z nimi, czekał aż każdy dotrze do każdego słuchacza. Wszystko było niskie, wszystko było dostojne, piękne. Mówi się, że uwagę na jednej osobie może skupić tylko rewolucjonista, skandalista, . Nic bardziej mylnego. Lars potrafi to zrobić bez kontrowersji, sztuczek. On po prostu zagrał koncert pełny zaangażowania, subtelności, precyzji. Zaczął kontrabasem i nim finalnie skończył. W międzyczasie była wiolonczela, elektroniczne tło, które Lars na bieżąco modyfikował. Maksymalnie ciekawym momentem był bis, fortepianowy. Bisy z resztą były dwa. Za kulturę, za szacunek do nas, za prostą i genialną formę, ale przede wszystkim za muzykę, maksymalnie dziękujemy. Lars Danielsson, to nie nazwisko, to muzyczna osobowość. Od jego pierwszego koncertu w Polsce minęło 25 lat, drzwi Jazovii będą dla niego otwarte na koncerty co najmniej drugie tyle. Lars, do zobaczenia!

 

FOTO:

Michał Buksa,

Hubert Kalla

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Miasto Gliwice

i Fundacja Integracji Kultury zapraszają na: