Marcella Camargo wystąpiła w Jazovii. Piosenkarka, kompozytorka i w końcu gwiazda dzisiejszego wieczoru obecna jest na scenie muzycznej odkąd skończyła 14 lat. Wprawdzie urodziła się w Stanach Zjednoczonych, ale jej dusza i temperament w pełni promieniują Brazylią, skąd pochodzą jej rodzice. Cóż to był za wieczór! Liryczny, nastrojowy, ciepły, słoneczny z dużą dozą pozytywnej energii. W te tropikalne wciąż jeszcze kwietniowe popołudnie przenieśliśmy się do Brazylii - szlakiem Samby, Bossa Novy i latynoskich rytmów. To był jazz w innym wymiarze... latynoskim, balladowym, zmysłowym. Marcella śpiewała o miłości z należnym jej wdziękiem własne kompozycje, ale nie zabrakło kompozycji wielkiego mistrza brazylijskiego jazzu - Antonio Carlosa Jobima. Każdy kto chociaż przez moment zastanawiał się czy letnie wakacje już się rozpoczęły lub powinny się rozpocząć, po dzisiejszym koncercie nie ma już chyba wątpliwości. Camargo przywiozła ze sobą pełnię słońca, a ta mamy nadzieję zagości już na stałe nad naszymi głowami. Kłaniamy się z wdzięcznością, obrigado Marcela!

FOTO:

Michał Buksa