Tommy Caggiani Therion Project – muzyka świata, mistrzostwo świata.

W taki dzień, kiedy skupienie świata orientuje się bardziej na piłkę nożną, niż na muzykę, przebić się i zdobyć uwagę publiczności, to faktycznie jest mistrzostwo świata. Niedziela pod każdym względem dzisiaj się udała. Pogoda była po naszej stronie, nie musieliśmy się martwić, że Reprezentacja Polski w piłce nożnej przegra finał mundialu, no i wieczór w Jazovii wpasował nam się w bezproblemowy klimat niedzieli. Całe przedsięwzięcie wieczoru nosiło nazwę Tommy Caggiani Therion Project i było tym, co w perkusyjnym show jest najważniejsze - petardą energii zmieszaną z perfekcyjną precyzją. Formacja powstała w Hiszpanii, jednak liderem i kompozytorem repertuaru grupy jest pochodzący z Włoch wirtuoz instrumentów perkusyjnych, Tommy Caggiani. Podróżował po świecie, kumulował wrażenia i wszystkie Jego doznania są niemal namacalne w tej muzyce. Etniczne inspiracje wylewały się dzisiaj wraz z każdym dźwiękiem. Koncert był zdecydowanie intensywny, bogato zastawiony bębnami Caggiani celował w każdy dźwięk idealnie, o czasie, jak zaprogramowany system. To była muzyka z duszą, dzięki której przed oczami stawały nam obrazy z różnych rejonów świata. To był koncert pełen kolorów, intensywności i przestrzeni. Było ambitnie, z klasą i pełnym profesjonalizmem. Na scenie Tommiemu towarzyszyło czterech muzyków – trąbka, saksofon, fortepian i gitara. Korespondowali z perkusją sprawnie, pasowali do niej. Było gorąco, nie pod względem atmosferycznym, a pod względem emocjonalnym. Tommy Caggiani, ogromne dzięki!

FOTO:

Michał Buksa