Miasto Gliwice
i Fundacja Integracji Kultury zapraszają na:
XY Quartet
11.05.2018
CK Jazovia
XY Quartet – użytkownicy kodu improwizacji i specjaliści od genetyki kompozycji. To była włoska robota.
Żarty kończą się zwykle wtedy, kiedy na scenę wchodzi skład, który doskonale wie, jak się gra. Weszli, powiedzieli o kosmosie, a później wprowadzili ten kosmos na scenę. To była ich inspiracja startowa, później powędrowali różnymi ścieżkami improwizacji z wykorzystaniem motywów obitych już kiedyś o nasze uszy. Jeśli dla nas XY do tej pory to był koniec alfabetu, to od dzisiaj to może całkiem śmiało być początek kontaktu z zespołem, który potrafi stąpać po jazzie dość klasycznie, ale i z gracją. X to Nicola Fazzini – saksofonita i jedna z dwóch głów zespołu. Drugą jest Y, czyli Alessandro Fedrigo – basista. Dobrali jeszcze do tego składu równowagę, kolejnych dwóch muzyków, czyli Saverio Tasca – wibrafon oraz Luca Colussi – perkusja i w całości stworzyli osobową, artystyczną kompozycje, która wciąga publiczność. Tak to można bezpiecznie określić. XY Quartet byli na krawędzi tradycji i innowacji, ale w tej pozycji czują się świetlnie, stabilnie. Byli maksymalnie zgrani, jakby deszczowe miasto pokonywali pod jednym, wspólnym parasolem. Na początku pisałem, ze żarty się skończyły. Z tym określeniem może trochę przesadziłem, bo panowie wiedzieli kiedy w zapowiedzi wrzucić kilka luźnych słów, które wywoływały salwy śmiechu, a o to też chodzi, o tak „przysiadalny” klimat. Sprawdzili się idealnie, piątkowo, bardzo przyjemnie, no i też „kosmicznie” – to był ich temat przewodni. Dobry wieczór
FOTO:
Michał Buksa,
Hubert Kalla