Fundacja Integracji Kultury zaprasza na projekt dofinansowany z budżetu Miasta Gliwice
<
>
Paul van Kemenade
Paul to człowiek orkiestra - holenderski saksofonista, kompozytor, lider zespołów, organizator i producent. Rozpoczął grę na saksofonie w wieku lat 13. Studiował w muzycznym konserwatorium w Tilburgu, na południu Holandii. Właśnie w tym okresie zaczął również komponować. W 1982 roku założył swój własny kwintet, z którym dwa lata później nagrał pierwszą płytę „Call”.
Występował i występuje z wieloma zespołami oraz artystami spoza muzyki jazzowej. Paul van Kemenade jest zarazem założycielem i kierownikiem artystycznym festiwalu „Stranger than Paranoia” w Tilburgu. Z własnym zespołem wykonuje najczęściej własne kompozycje i improwizacje, z bardzo różnorodnymi wpływami innych gatunków takich jak jazz, muzyka klasyczna, a nawet pop czy muzyka hiszpańska aż po południowo-zachodnią muzykę afrykańską. Zespół występował w całej Europie i kilku innych kontynentach – w tym bardzo dobrze przyjęte tournée w Indonezji czy Senegalu.
Paul van Kemenade „na żywo” jest nie do podrobienia, a jego koncerty to najprościej mówiąc muzyczny żywioł. Zapraszamy na podróż w czasie i przestrzeni.
Paul van Kamenade wystąpi w Jazovii ze znakomitym pianistą, producentem i kompozytorem Stevko Buschem.
Stevko Busch dorastał w Leichlingen, w Nadrenii. Kiedy w 1995 roku rozpoczął studia w Konserwatorium Sweelinck w Amsterdamie, niemal natychmiast poznał Paula van Kamenade, z którym muzycznie jest związany do dzisiaj. Współpracował z dziesiątkami artystów, ale właśnie duet z holenderskim saksofonistą stał się jego najstabilniejszym zespołem. Jego muzyka obejmuje szeroki zakres swobodnie improwizowanych utworów muzycznych, kompozycji - czasem z dźwiękiem muzyki kameralnej - i melodii instrumentalnych. Tworzy muzykę dla współczesnych zespołów. W ramach warsztatów i kursów odbywających się w Konserwatorium w Arnhem wprowadza muzyków klasycznych do nieskończonego zakresu współczesnych technik improwizacji. Nie stawia sobie ograniczeń i ten charakter jest zdecydowanie wyczuwalny w jego brzmieniu koncertowym.